Książki dla dzieci

Kopciuszkiem jest tato każdy z nas - powiedział pewnego razu mój 4-letni synek. Czy miał rację?

Czasem dopada nas samotność. Może mamy swoje rodziny, znajomych i przeróżne zajęcia ale gdzieś czai się spleen nie dający za wygraną. Kopciuszek musiał znosić wredną macochę i jeszcze gorsze siostrunie.

Było pewnie pranie, prasowanie i wieczne sprzątanie. O oddzielaniu soczewicy od popiołu nie wspominam, bo wywołałoby to dzisiaj skandal dużej skali.

Na szczęście dobroć zwycięża i finał, w którym dziewczynka uczciwa i piękna przymierza pantofelka nawet w dorosłym wywołuje łezkę wzruszenia.

W tej powieści co rusz pojawiają się różne światy - jeden rzeczywisty, drugi zaś to fantastyka. Oba nałożone na siebie tworzą opowieść, w której można się zakochać.

Collodiego uwielbiam nie tylko za Pinokia ale to najbardziej znana jego powieść. Pinokio - drewniana kukiełka z ludzkimi cechami - łatwowierny, leniwy, kłamczuch i do tego czasem z gniewnym nastawieniem w końcu idzie po rozum do głowy i wygrywa miłość oraz życie (zapewne wieczne).

Dzieci uwielbiają tą bajkę za ośle uszy, które rosną niegrzecznym dzieciom (bo przecież nie im) oraz za to, że w finale Pinokio robi tyle, by zmyć z siebie hańbę poprzednich czynów.

Dzieci moje dają tej książce zasłużoną 6.